środa, 3 sierpnia 2016

O tłumaczeniach imion i nazw własnych słów kilka cz. 2

Witajcie! :) Dzisiejsza notka to ciąg dalszy wywodów nad problemami tłumacza z imionami i nazwami własnymi.

W poprzednim poście wspominałam już o Krzysiu Fordzie (w oryginale Kenneth). Dla mnie Krzyś to zawsze Krzyś, ale... podobno nosi on imię po tragicznie zmarłym braciszku Leslie/Ewy, który w moim tłumaczeniu Wymarzonego Domu był Karolkiem, w oryginale zaś obaj noszą imię Kenneth. Podobnie siostra Krzysia - w mojej wersji to Polcia (w oryginale Persis i tu akurat oryginał bardziej mi się podoba), odziedziczyła imię po narzeczonej nauczyciela, babce Owena Forda, która u mnie jest Anielą Leigh, zaś w oryginale obie panie mają na imię Persis. Jedyne co mnie tu denerwuje to niekonsekwencja - skoro Krzyś to niechby braciszek Leslie też był Krzysiem itd. Lepiej by było zawsze to samo imię zastępować tym samym odpowiednikiem.

Kolejny ciekawy przypadek to pies Wtorek, który w oryginale jest Poniedziałkiem ;) Ale ta zmiana wyszła akurat moim zdaniem na dobre, psom nadaje się raczej krótkie imiona, dziwnie byłoby w języku polskim wołać psa "Poniedziałek".  W dodatku w oryginale nie woła się na niego Monday, tylko "Dog Monday", tak jak Piętaszek to "Man Friday" (było chyba w "Rilli" wspomniane, że kiedy Wtorek przybył do Złotego Brzegu, Walter czytał "Robinsona Cruzoe").

Jeśli chodzi o nazwy własne to uważam, że w niektórych sytuacjach uzasadnione jest ich tłumaczenie na polski. Zwłaszcza nazwy wymyślane przez samą Anię, jak "Jezioro Lśniących Wód", czy "Las Duchów" mają swój urok, kiedy są właśnie przetłumaczone - stają się nam przez to bliższe. I te nazwy z najstarszego wydania Ani są chyba najtrafniejsze, spotkałam się kiedyś z "Puszczą Lenistwa" zamiast "Lasu Duchów" i było to dla mnie szokiem, takim negatywnym.
Zdecydowanie wolę też czytać o Zielonym Wzgórzu niż o Green Gables (choć to tak na prawdę wcale nie wzgórze), o Złotym Brzegu zamiast o Ingleside. Chyba, że całość czytam w oryginale, ale to co innego.

Ciąg dalszy nastąpi, jak natrafię na kolejne ciekawostki w tłumaczeniach :)
Wkrótce też kolejny rozdział! :)

~ Vivien

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz